Ragnarök

Szymon

Prosze wszystkich uczestników o wszelkie pozytywne i negatywne opinie na temat tego co działo się w na wyprawie w 2006 roku.

paulina

Witam wszyskich- jeśli chodzi o wyprawe to od początku do końca bardzo mi sie podobala i teraz siedząc w domu tęsknie potwornie za łódkami ludźmi wodą za wszystkim bez wyjatków-jedyne zastrzeżenie do szymonka Laughing

nie pluj pan na burty pod wiatr na regatowym hrhrhr Very Happy

Szymon

Hmm.. następnym razem postaram się trzymać śłinę za zębami/

Bober

Wyprawa super. DO tej pory mnie kołysze jak zasypiam:P Razz

Jedynym mankamentem zaobserwowałem to to że nie pozbierałem od was kontaktów. Ludzie odzywajcie sie do mnie na maila albo gadu. I jak ktoś ma juz zdjęcia z wyprawy to niech sie podzieli:P

sumo

chyba fajnie bylo, ale musialby mi ktos przypomniec Smile

aczkolwiek bobera to dobrze pamietam [ odezwe sie do ciebie kedziorku Wink

]. a tak poza tym to co mi sie podobalo w tym roku, ze nie bylo jakis kwasow w zalodze, bynajmniej z tego co ja widzialem

balgerion

Wyprawa byla konkretna niestety musialem szybko spadac :/ brakuje mi spania na swietce i kolyszacego toi toia smarowania na swietce Very Happy

niezapamietana przygoda Smile

Butrym

Wreszcie po wielu dniach ciezkiej nauki nauczyłem się obsługiwać to forum. Jak na razie jeszcze nie wróciłem całym sobą do Matriksa. Rejsior, choć uciążliwy z powodu upałów był bardzo pozytywny i spoko. Wreszcie jak na Wikingów przystało mogliśmy się powozić po miastach, "szto by nasza sława nygdy ne pomarła". Trafily sie ze dwa dzionki bez plyniecia. Mozna bylo popatrzec na inne, niz tylko wlasne mordy Smile

. Ludzie sie dobrali konkretni. POwstał całkiem bogaty folklor pokładowy, obsceniczny w znacznym stopniu a Paulina z Ewą dodały klimatowi kolorytu. Moim zdaniem jedna z sympatyczniejszych wypraw. Pozdrawiam wszystkich.

sumo

wlasciwie to konkretnie....konkretni ludzie, szkoda tylko ze codziennie mnie wszyscy po moich sutkach mnie gryzli Smile

ale sie zemszcze....

paulina

no Sumik prawda taka ze sam zes te cycki do gryzienia wystawial Smile

a pozatym chyba wszyscy byli poszkodowani np. odcisk zebow Butryma chyba kazdy mial-mnie użarł tak że prawie z mięchem by wychapał-a Kermita do krwi pogryzł aż mu skórę zdarł Very Happy

i w ten oto sposób większość została naznaczona szatańskimi zęborami

Butrym

Tak tylko troszeczkę ugryzłem, bałem się mocniej, żeby krzywdy nie zrobić, a tu zaraz kawały mięcha. To były na prawdę maluteńkie kawałeczki i zaledwie kilkanaście. Bądźcie sprawiedliwsi.

Pinek-Eyvind

O tak wyprawa byla bardzo pozytywna i konkretna. Zaluje, ze tak pozno dolaczylem, ale zarazem sie ciesze, ze wogole moglem plynac. Brakuje mi juz tego kolysania, pieknych chwil jak na szmatce po zalewie plynelismy, spiewu Butryma i Malutkiego:), biegu po wioslach, wspolnych zabaw(jak w Trzebierzy na plazy) i oczywiscie krzyku Wodza:D Mam nadzieje ze juz niedlugo sie zobaczymy.

PS. Butrymku to jak z tym spisem piosenek co miales mi wyslac?

Ewa

To dopiero były udane dni, spędzone na wyprawie! Jak przeniesienie z codzienności w świat bajki. Co do ekipy płynacej na obu łodziach, to bardzo sie ciesze, ze pozałam takich przeróżnych i niezwykle interesujących ludzi! Każdy dzień przynosił coś nowego i niezapomnianego! Ale smutno mi z jednego powodu- że nastepna wyprawa dopiero za rok! DO zobaczenia na Althingu Smile

Gość

Hejka Pinejro. Juz raz napisalem je ze cztery, a tu wy...bało mnie z kompa i apiac od nowa musze zaczac. Niedlugo bedziesz mial Te kawalki.
Hej Ewa, czyzbys byla jedyna osoba, ktorej nie pogryzlem? O jasny gwint. Musze to naprawic. Pogryze Cie na Althingu.

Pinek-Eyvind

oj Butrym jak zawsze 'glodny' Razz

Mnie tez nie pogryzl:D Ale Balgerion Cie wyreczyl i mi suty pogryzl:P
Ewcia jak z tymi zdjeciami masz czysta plytke czy jakos sie zgadac musimy?

Ewa

Ha nie dosiegnely mnie Twoje kly Butrymku!!! Smile

I mam nadzieje, ze na Althingu tez mi sie uda odeprzec Twoje ataki Smile